czwartek, 8 grudnia 2016

Gaston, halt!

Szanowny Gastonie de Senancour,

W związku z twą niefortunną wypowiedzią na terenie Dreamlandu pragnę skierować parę słów do Ciebie, abyś przyjął wreszcie do wiadomości, że Ty nie jesteś tu wielkim mędrcem tego i tamtego świata, aby mówić wszystkim, co mają robić.

Ponadto, zupełnie tak samo jak Daniel von Witt popadłeś w bardzo nieznośny stan opętania polegający na tym, że w słowach innych potrafisz dostrzegać agresję, a u siebie w ogóle tego nie dostrzegasz tak jakbyś generował z siebie język dla zbiorowości ludzi mających być wpatrzonych w Ciebie jak w obrazek, przed którym powinni się modlić i Cię jednocześnie czcić. Oprócz tego, zaczynasz razem z von Wittem stosować mechanizmy manipulacji jednostkami, które są zbliżone do komunistycznych, czy też wręcz nazistowskich i oświadczam Ci wprost, że mam to w nosie, że leci Ci piana z pyska na mój widok. Wiem, że takich jednostek jak Ty jest trochę w mikroświecie, choć teraz już sporo z nich dało sobie spokój i Tobie także radzę pójść na jakąś emeryturę, popływać, a raczej popedałować na jakimś rowerku wodnym, abyś nie wpadał w histerię godną Hitlera, kiedy widział Żyda czy innego karalucha niegodnego jego oczu. (Żebyś mnie źle nie zrozumiał z tym rowerem wodnym, że chcę, abyś stał się pedałem. Tylko po prostu z lekka się wyluzuj, bo silnik nie wyrabia przy twojej jeździe).

Po raz kolejny powołujesz się na terminowy trolling, pod który można podpiąć już każde Twoje, von Witta i wszystkich Wam podobnym widzimisię i tak ma kurwa być, bo jak nie, to masz kulkę w łeb z powodu takiego, że nie mam ochoty Cię widywać na ulicach, którymi chadzam.

Możesz używać wobec mnie najcięższych inwektyw i wyzywać od najgorszych, bo wiem, że to jest twój żal za grzechy, które Ty i Tobie podobni żeście popełnili. Możesz sobie zwalać winę Twoją na wszystkich wokół. Możesz szantażować wszystkich i wszystko, ale wiedz, że jeżeli tak bardzo chcesz ze mną wygrać, to zmierzmy się w jakimś sporcie, bo za bardzo się wkręciłeś w politykę, morderczą politykę i doskonale wiesz, że polityka, którą reprezentujesz razem z von Wittem po prostu zabija i jedyne, co po niej zostaje, to trupy, czyli brak aktywności. Albo to zrozumiesz albo nie, Gastonie. Nie masz innego wyboru.

Ponadto, za wszelką cenę hiperbolizujesz me występki przeciwko tak zwanym mikronacjonalistom. Możesz to sobie robić, bo przecież to wolny kraj Dreamland. Masz prawo mieć marzenie nieoglądania, dla Ciebie, Pana Karbiaka. Taką straszną krzywdę on wyrządził tym wszystkim mikronacjonalistom, że zaczęli kupować specjalne drzwi antywłamaniowe, systemy monitoringu na posesjach, a nawet kupili sobie pieski, aby ich chroniły przed niejakim Zanikiem. Czy Ty, Gastonie, zdajesz sobie sprawę, że obudziłeś razem z von Wittem cały aparat państwowy, aby zwalczać WIELKIE NIC, czyli sławetnego Zanika? Zaczęliście strzelać do wody w pełnym opętaniu, bo myśleliście, że ryby w tym stawie pływające wyskoczą i Was pożrą.

To był mój kolejny eksperyment na takich typach jak Ty i von Witt, aby sprawdzić Wasz poziom histerii i co w wyniku jej jesteście w stanie wyczyniać. 

Nie ukrywam, że pokazaliście mi wiele. Chcieliście się bawić ze mną w politykę, to doprowadziłem Was do stanu nadludzi, abyście mi pokazali, jak byście traktowali człowieka, którego uznacie za trolla, czyli podludzia, bo tylko o to chodzi w polityce, że każdy chce być nad kimś i kimś lub czymś rozporządzać według jakiś reguł. Chcieliście w to się bawić, to Wam pokazałem czym jest prawdziwa polityka z wykorzystaniem nawet Waszych realnych danych osobowych, zdjęć, a nawet gróźb karalnych.

Nawet wkalkulowałem to, iż będziecie próbować mi bruździć w papierach i słać różnego rodzaju donosy na mnie. Brawo. Wiem, że do tego stopnia potraficie się posunąć i mam na to stosowne dowody. I co? Jeszcze bardziej chcecie się poczuć nadludźmi i pokazać mi, że mną gardzicie w świecie realnym? Nie musicie się wysilać, bo ja o tym wiem, że zrobicie wszystko, aby mną i takimi jak ja gardzić. Przecież prawo i sprawiedliwość są po Waszej stronie, więc czyżbyście się czegoś bali? Ta Wasza platforma obywatelska również łączy i rozłącza ludzi. Te wszyscy razem ku jednemu to też przecież obowiązuje, więc czego Wy u diaska się boicie? Zanika, który nic Wam nie zrobi, tylko Was ośmieszy, bo wie, że macie olbrzymie kompleksy?

Kończąc, miło było Cię poznać. Jak musisz już skończyć swoje posiedzenie w Dreamlandzie, to skończ spłukując wodę po sobie. Umyj rączki i nie ogłaszaj w całym Centrum Handlowym, że skończyłeś z tym gównem i je utopiłeś w klozecie. To takie gimbazowe. :)


Z pozdrowieniami specjalnymi,
Wioślarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz